32 - tyle liter tworzy naszą codzienną komunikację, nasze
człowieczeństwo. Pisząc te słowa korzystam z tysięcy lat tradycji i zmian,
jakie zachodziły w naszym ojczystym języku. Niesamowite, że za pomocą tylko 32
znaków z jednej strony jesteśmy w stanie okazywać drugiej osobie namiętne i
ogniste uczucia, a z drugiej strony krzywdzić i ranić. A gdybyśmy się tak
zastanowili, która litera w naszym alfabecie jest najważniejsza? Wybrali tę,
która jest nieodłączną częścią udanego życia?
Bez wątpienia jest to litera S. Dlaczego? Przekonajcie się
Ssssssami!
Sen – wielu sprzedałoby swoją duszę diabłu za dodatkową
godzinę snu. Tak bardzo niedoceniany, szczególnie w młodości, jest podstawowym
składnikiem udanego życia. Niech no tylko ktoś włączy głośno muzykę, kiedy zarwiesz
nockę, a nagle w Twoich żyłach popłynie zielona krew, a Ty ze spokojnego
Kowalskiego zamienisz się w Hulka. Niech no tylko ktoś na Ciebie krzywo
spojrzy, a Ty niczym Darth Vader siłą swojej irytacji wypalisz mu dziurę w
brzuchu. Pamiętajcie o śnie, bo on nie lubi, kiedy się go pomija i odstawia w
kąt. Uwierzcie mi, lubi się za to mścić i robi to znakomicie.
Słońce – gdybym był lekarzem, to zacząłbym od słów, że
niedobór witaminy D3 sratatata. Kogo to obchodzi? Dobrze wiesz, że nawet widok
jędrnych piersi dla panów i wyrzeźbionego kaloryfera dla pań, nie jest w stanie
poprawić Ci humoru tak skutecznie, jak słońce. Płacimy krocie w okresie zimowym
tylko po to, aby przez tydzień nacieszyć się nim w ciepłych krajach. Pragniemy
żeby połaskotało nas swoimi promieniami, żeby otuliło nas swoim ciepłem i do
naszego szarego i ponurego życia wprowadziło nieco radości. Oj słońce, słońce
Ty moje!
Sex – no i wkraczamy na teren bardziej zaminowany niż zasrany
psią kupą trawnik po odwilży. Tak naprawdę to od tego czynnika powinienem
zacząć, ale byłoby to nie fair w stosunku do osób, które otwarcie twierdzą, że
nie lubią sexu, chociaż i tak potem potajemnie masturbują się w przebieralni.
Bez niego człowiek jest, jak kanapka z bekonem bez bekonu. W związku pełni funkcję
cementu, a dla singli jest formą szaleństwa i wyrażania swojej beznadziejnej
samotności. Dziwnym trafem nawet największe zołzy po wspólnie spędzonym
weekendzie z mężem, w poniedziałek wracają do pracy uśmiechnięte i całe w
skowronkach. Przypadek? Nie sądzę. Przed użyciem zapoznaj się jednak z treścią
ulotki, bo może uzależniać!
Sport – no i kolejna kategoria w życiu, bez której nie ma
mowy o równowadze. W dupie mam te wszystkie słowa ludzi, którzy pomiędzy
kolejnym gryzem hamburgera i ostatnim łykiem coca-coli mówią, że dobrze im się
żyje bez sportu. To jest takie samo kłamstwo jak to, że każdy rodzi się piękny.
Organizm bez odpowiedniej dawki wysiłku zaczyna wariować. Niewyładowane na
treningu emocje zaczynają się kłębić w naszych głowach, coraz bardziej nas
dołując i zniechęcając do podjęcia wysiłku. I tak oto zamyka się błędne koło. Dlatego
jeśli marzysz o sportowej sylwetce na wakacje (a wiem, że tak jest) to jazda na
trening i żebym więcej nie słyszał narzekania!
Siła woli – można by rzec, że jest swego rodzaju spoiwem
łączącym wszystkie powyższe eski. To ona sprawia, że kobietom robi się mokro na
widok faceta z silną wolą. To ona sprawia, że facet przestaje myśleć penisem i
uruchamia swoje serce. Potrafi w największych twardzielach wzbudzić szacunek.
Siła woli jest kluczowym elementem, aby wieść szczęśliwe życie. Bez niej nawet
Malbork runie. Pamiętaj – silna wola ponad wszystko!
Smak – na sam koniec został nam smak. Dlaczego na sam
koniec? Bo jest to ta kategoria słów, które możemy traktować zarówno dosłownie,
jak i w przenośni. Widzieliście po moich wrzucanych zdjęciach, że co jak co,
ale dobrego smaku, to ja sobie w życiu nie odmawiam. Przez żołądek do serca i
jeszcze dalej! Z drugiej strony, to całe życie jest na wyciągnięcie… języka.
Kto nie smakuje życia, ten go nie zna. Trzeba próbować i marzyć. Trzeba ścigać
swoje marzenia, żeby nie się nie rozpłynęły. Bo smak jest ulotny, dlatego nie
pozwól mu stracić swojego aromatu. Zaufaj mi, że jeśli otworzysz się na świat,
to on otworzy się na Ciebie, a wtedy szczęśliwe życie, to tylko formalność.
Zauważcie, że nawet słowo „słowo” rozpoczyna się na literę
s. A czym jest słowo? Jest zbiorem 32 liter. 32 liter, które na pierwszy rzut
oka tworzą chaotyczny zbiór znaków. 32 litery, które potrafią działać cuda. Jest
jednak pewien sekret, który Ci zdradzę. Jesteś gotowy?
To od Ciebie zależy. w jaki sposób ułożysz te znaki. To od Ciebie zależy czy zbudujesz życiowy poemat, czy razem z innymi odpadami wylądujesz w studzience kanalizacyjnej. Twórz swoją historię i smakuj życia, bo masz tylko jedną szansę. Nie zmarnuj jej!
[S]tudzienka kanalizacyjna :v
OdpowiedzUsuń[S]uper pomy[s]ł na po[s]t! ;] Z jednym ale, [s]łowo to określona konfiguracja liter, której przypisano znaczenie, a nie zbiór, bo zbiorem liter je[s]t alfabet xd
MÓJ ZAJEBIASZCZY BLOGASEK - KLIK!
Czyli jest podzbiorem, a nie konfiguracją. :)
UsuńCzyli jest podzbiorem, a nie konfiguracją. :)
Usuń